Faworyci
Dwóch fawortytów niespodziewanie kończy rywalizację w Pucharze Ligi Angielskiej. W kolejnych meczach nie zobaczymy Manchesteru United oraz Arsenalu. Liverpool i Manchester City przechodzą dalej.
Diabły z Manchesteru podejmowały drugoligową drużynę z Middlesborough, w którym gra czeski obrońca Tomas Kalas. Młody piłkarz znacząco przyczynił się do tego, że o wyniku musiały rozstrzygnąć rzuty karne. W nich drużyna z Middlesborough była skuteczniejsza. Kryzys rzutów karnych nadal w Manchesterze trwa. W ciągu ostatnich czterech serii rzutów karnych Devils za każdym razem musieli uznać wyższość przeciwnika. W meczu pucharowym tylko Pereira wykorzystał rzut karny, więc ManU żegna się z Pucharem Ligi.
Źródło: www.thefa.com
Nieciekawa sytuacja również w drużynie Arsenalu. Piłkarze kanonierów przegrali z Sheffield Wednesday, co więcej stracili kilku zawodników. Zaraz na początku meczu kontuzji doznał Oxlade-Chamberlaina i Theo Walcott. Kanonierzy rozpoczęli mecz bez Özila, Cazorla i Alexisa Sáncheza. Trener Arsene Wenger następnie żalił się, że młodzi gracze nie spełnili oczekiwań i ulegli presji w tak ważnym meczu. Arsenal dodatkowo zmaga się z kontuzjami Ramseya, Rosickiego, Wilshera i Ospiny.
Zespół, który w Lidze Mistrzów pokonał Bayern Monachium uległ drużynie z drugiej ligi 3:0, która pierwszą bramkę zdobyła w 27 minucie meczu. Petr Cech starał się, jak tylko mógł, jednak jeszcze dwukrotnie musiał wyciągać piłkę z bramki.
Z kolei zwycięska passa Manchesteru City trwa, w Pucharze Ligi zwyciężył Crystal Palace 5: 1. Pierwszą bramkę zdobył Bony Wilfried. Liverpool wygrał w 1: 0 i również awansuje.